Tytuł wystawy został zapożyczony z poematu Dantego i jego wizji Boga, który stworzył podobne ciała lub obrazy ciał, „które jednak cierpią i mówią” (Boska komedia, Czyściec).
Simili corpi/Podobne ciała stanowią pretekst dla ujawnienia istotnych wątków mojej twórczości, zainteresowania cieniem jako metaforą, podwójnością, odbiciem, „odcieleśnieniem” obiektu. Podstawowym motywem wystawy będzie obecny w całej mojej twórczości obraz zwierzęcia. Nie tylko jako „sobowtóra” człowieka, „podobnego ciała nie-ludzkiego” (zwierzęcego), ale jako podmiotu, który strącany w metaforyczny cień staje się mało znaczący, drugorzędny, „gorszy”. Podobieństwo bytu ludzkiego i zwierzęcego jest jednak niezaprzeczalne na poziomie odczuwania, cierpienia i strachu przed unicestwieniem. Kwestia „niewidzialności” i ulotności w konstruowanych przeze mnie obiektach, to artystyczna taktyka dematerializacji figury, która jest aktem znaczącym i paradoksalnie ujawniającym cielesność.